Sąd kanadyjski potępił działania rządu, a rząd się temu sprzeciwia

Wicepremier omówiła niedawny wyrok sądu stwierdzający, że użycie przez rząd federalny ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych do rozproszenia protestów przeciwko obowiązkowi szczepień w 2022 roku było nierozsądne. Choć rząd szanuje niezależne sądownictwo, nie zgadza się z tą decyzją i planuje odwołanie.

Przypomniała Kanadyjczykom, jak poważna była sytuacja w tamtym czasie, twierdząc, że bezpieczeństwo publiczne i bezpieczeństwo narodowe Kanadyjczyków były zagrożone. Protesty zajęły centrum Ottawy i domagały się zniesienia mandatów szczepień przeciw COVID-19. Powiedziała, że była to trudna decyzja, podjęta po gruntownych naradach z premierem, kolegami z gabinetu, starszymi urzędnikami i ekspertami.

W tamtym czasie, wicepremier była przekonana, że użycie ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych było słuszne i niezbędne, aby zabezpieczyć Kanadę i jej interesy narodowe, jako że kraj przechodził trudny okres, a to nie były łatwe decyzje. Powiedziała, że stoi mocno na swoim stanowisku i nigdy się nie bała, ponieważ myśl o stawieniu czoła sytuacji odebrała jej strach.

Wicepremier zeznała przed sędzią Rouleau, że była pewna w tamtym czasie i jest pewna również dzisiaj, że podjęcie decyzji o użyciu ustawy o sytuacjach nadzwyczajnych było słuszne po naradach z kolegami i innymi. Nie miała wątpliwości co do wyboru.

Podsumowując, przy respektowaniu sądu, wicepremier stanowczo obroniła i uzasadniła stanowisko rządu federalnego do użycia uprawnień nadzwyczajnych, podkreślając nasilenie protestów i że była to słuszna decyzja, aby zapewnić bezpieczeństwo publiczne i bezpieczeństwo narodowe w Kanadzie w trudnym czasie, który wymagał trudnych wyborów.