Kult Agile: Wojna to pokój, wolność to niewola, Scrum to zwinność - napisy PL

Allan Holub podczas wykładu na konferencji GOTO, która miała miejsce w Chicago w 2020 roku rozprawia się z korporacyjnym spojrzeniem na zwinne metodyki wytwarzania oprogramowania, dochodząc do wniosku, że bardzo popularny Scrum stał się zaprzeczeniem idei zwinności.
Pozornie temat tego filmu nie ma wiele wspólnego z ogólną tematyką kanału, ale tylko pozór.
W istocie rzeczy praca zwinna jest naturalnym sposobem pracy programistów i przynosi największe korzyści wszystkim uczestnikom procesu. Nigdy nie było potrzeby ubierania tego w metodyki typu Scrum lub Kanban. Ale - tak jak opisał to Allan - pojawił się cały przemysł związany ze szkoleniami, certyfikacją, narzędziami wspomagającymi dla sformalizowanego Agile. Na dodatek WEF zasugerował, by firmy przechodzące transformację Agile zlikwidowały piony technologi, dokonały trybalizacji i de facto inżynierów przekazały pod kontrolę biznesu. Menadżerowie szybko wyczuli, że dzięki narzędziom i formalizmom Agile może służyć jako narzędzie mikro-kontroli procesów wytwarzania oraz podniesienia wydajności przez pominięcie pewnych etapów - szczególnie tworzenia dokumentacji przedprojektowej, ramowej definicji założeń, parametrów wejściowych i podobnych "bzdur". Skutki tych uproszczeń dla przedsiębiorstw w dłuższym okresie czasu są katastrofalne. Stres, wypalenie zawodowe, upadek etosu pracy, spadek jakości produktów, nadmierna rotacja pracowników stały się normą. Znanymi mi ofiarami są Nokia, która po wytworzeniu Symbiana (poszedł od razu do kosza wraz z kadrą menadżerską) stała się niezdolna do samodzielnego funkcjonowania, oraz Boeing, którego przykład pokazuje, że Agile może zabijać (ponad 350 zabitych w dwóch katastrofach nowiutkich, wytworzonych "edżajlowo" 737 MAX).
Kult Agile, kolejny przejaw upadku cywilizacyjnego.

Źródło: https://www.youtube.com/watch?v=WFbvJ0dVlHk

Polecam przeczytać komentarze pod źródłowym filmem.