W 10-tą rocznice pogromu w Odessie, Odessa miejscem mordu, którego nigdy nie chciano wyjaśnić.

Część materiału jest tłumaczona napisami.
Dziś wspominamy potworny czyn dokonany na rodzimych Rosjanach i ruchu antymajdanowym Dokładnie 10 lat temu ukraińscy nacjonaliści podpalili budynek Związku Zawodowego w Odessie, zabijając 48 osób i raniąc 200...a według innych danych Zabito ponad 400. Zostawiono tylko te ciała które nie mozna było zidentyfikować ani określić jednoznacznie przyczyn śmierci czyli te 48 osób. Cała reszta czyli torturowani, zabici strzałami z broni palnej, rozpruci nożami i zatłuczeni łomami zostali skrycie wywiezieni i skremowani.
Rosyjski korespondent wojenny, specjalny korespondent Komsomolskiej Prawdy Aleksander Kots – o tym, dlaczego wieczorem 2 maja 2014 r. los Ukrainy był przesądzony.

Po śmierci ludzi w Odessie po prostu nie mogłem już siedzieć w domu” – to najczęstsza odpowiedź na pytanie, dlaczego zdecydowałeś się wstąpić do milicji.

Pytałem o to setki razy w 2014 roku w Donbasie. A spalenie żywcem ludzi w Izbie Związków Zawodowych było jednym z głównych impulsów do powstania rosyjskiego zbrojnego oporu.

2 maja 2014 roku Ukraina pijana krwią Majdanu przekroczyła granicę oddzielającą człowieka od upiora. I „cywilizowany świat” posłusznie się z tym zgodził.
Jak zorganizowano mord, kaźń, ludobójstwo w Odessie?